Powiedziała TAK!
Zaledwie dzień po zaręczynach spotkaliśmy się na sesji.
Tak to już bywa, kiedy mój brat się oświadcza i nikt nie może mi odmówić tej przyjemności zrobienia zdjęć.
W dodatku jestem niecierpliwa, więc sesja musiała być w trybie natychmiastowym.
Stary skuter naszego dziadka idealnie się wpasował do klimatu, a bukiet z żółtym akcentem dopełnił całości.
Cóż tu dużo pisać … sami zobaczcie.